O emocjach – kilka myśli w poczekalni

O emocjach można rozmawiać długo, dużo i na różne sposoby. Dziś jako inspirację polecamy słowa z książki „Kolorowy potwór” Anny Llenas, wydawnictwa Mamania. Kilka fragmentów opracowałyśmy graficznie jako dokumenty do druku, a następnie znalazły one swoje miejsce na gazetce. Rysunki to już ręczna robota, a wzorem były ilustracje z książki.

W ten sposób w poczekalni Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej nr 1 w Gdańsku można poczytać o emocjach metaforycznie i konkretnie, zastanowić się jakie kolory kojarzą się z poszczególnymi uczuciami, podyskutować o stwierdzeniach, które znalazły się w ramkach i odbyć z dziećmi naprawdę ciekawe rozmowy.

Ta pełna emocji i kolorowych potworów gazetka nie powstałaby gdyby nie książka:

https://mamania.pl/

Cytaty z książki do druku w formacie A4 można pobrać tutaj:

Kolorowy potwór gościł już na naszym blogu, tu znajdziecie scenariusz warsztatów inspirowanych książką: https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2020/07/11/emocje-i-kolorowy-potwor/

oprac. Izabela Banaszczyk

EMOkasztany

Kasztany się obudziły, każdy w innym nastroju 🙂

To kolejny pomysł na wykorzystanie jesiennych, powszechnie dostępnych darów natury.

Polecamy EmoKasztany na godziny wychowawcze i lekcje języków jako przyjemny sposób na określanie samopoczucia i rozmów o emocjach.

Kasztany malujemy najpierw białą akrylową farbą, gdy wyschną nakładamy żółtą farbę. Na końcu elementy graficzne rysujemy mazakiem olejnym. Jeśli chcemy, żeby EMOkasztany służyły nam dłużej zabezpieczamy je bezbarwnym lakierem do paznokci.

oprac. Iza Banaszczyk i Magdalena Buda

śpiące kasztany były tutaj: https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2021/09/29/spiace-kasztany/

emotki tutaj: https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2017/02/25/emocje/

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku,

jeśli podobają Ci się nasze pomysły, wykorzystaj je śmiało w pracy z uczniami, albo podczas warsztatów. Natomiast jeśli chcesz dalej podzielić się tymi materiałami, to wspomnij o naszym blogu i jego autorkach, jako źródle inspiracji. 

Kaszubska mandala

Tym razem wszystko zaczęło się od haftowanej serwety odziedziczonej po babci, babci Kaszubce z Kaszub ( dokładnie tak, jak w piosence o Mazurze z Mazur). Babcia nie lubiła szyć, ani zajmować się robótkami ręcznymi, nie wpisywała się zatem we wciąż obecny w podręcznikach wizerunek babci. Serwetę dostała pewnie od jednej ze swoich sióstr, aby w dużym mieście wspominać ziemię, z której pochodziła. Ten kawałek pogniecionego materiału z misternie haftowanym wzorem do dziś zachwyca kompozycją , kolorem, formą.

Można czerpać garściami z kaszubskiej tradycji, wystarczy uruchomić wyobraźnię i moce twórcze, a powstaną niezapomniane lekcje w ramach edukacji regionalnej, tradycji rękodzielniczej, dziedzictwa kulturowego. Nam przyszedł do głowy następujący pomysł, którym chętnie się dzielimy.

Tytuł brzmi przewrotnie, bo co na pierwszy rzut oka mają wspólnego Kaszuby z mandalą?

Spójrzmy w sposób symboliczny na sztukę kaszubskiego haftu, miejsce, z którego się wywodzi i znaczenia ukryte w kolorach i kształtach. Niech źrodłem tych informacji będzie nasza ręcznie rysowana infografika.

Teraz przenieśmy się w przestrzeni i czasie z klasztoru sióstr Norbertanek w Żukowie do buddyjskiego klasztoru, gdzie mnisi w ramach praktyk medytacyjnych całymi godzinami usypują misterne wzory, a następnie je niszczą, przechodząc w ten sposób drogę transformacji duchowej. Motyw mandali stał się obecny w kulturze zachodu za sprawą Karola Gustawa Junga, dostrzegał on terapeutyczne działanie mandali, która pomaga przebyć drogę od chaosu do wewnętrznej harmonii.

Postanowiłyśmy połączyć piękno i symbolikę kaszubskich wzorów i zamiast haftowaniem zająć się usypywaniem kompozycji, których kształt zamyka się w kole, a zarazem w kwadracie oraz ma kilka osi symetrii.

Najpierw narysowałyśmy mandale wykorzystując do nich kaszubskie motywy.

Kolejny krok to wykorzystanie tego materiału w niekonwencjonalny sposób, jako narzędzie o charakterze arteterapeutycznym. Spróbujcie i Wy zaproponować uczestnikom warsztatów albo lekcji wykonanie pracy, która wymaga skupienia i precyzji. Czy wystarczy im sił i cierpliwości, aby usypać z kolorowego piasku te delikatne wzory? Czego dowiedzą się o samych sobie, gdy zajmą się misterną, długotrwałą pracą, która ostatecznie, w finale rozsypie się jak ziarenka piasku na wietrze.

Do wykonania tego zadania potrzebny będzie kolorowy piasek, ale trudno o taki, który ma barwy zbliżone do kaszubskiego haftu. Dlatego proponujemy wykorzystanie barwionej soli. Można ją w prosty sposób przygotować w ramach zajęć, stwarzając zarazem uczestnikom okazję do ciekawych doznań sensorycznych. Jak to zrobić, prezentujemy na zdjęciach. Potrzebna będzie kwadratowa miseczka, drobna sól i kolorowa kreda. Kredę turlamy w soli, a powstały kolorowy „piasek” przesypujemy do pojemnika.

Następnie przystępujemy już do pracy kontemplacyjnej, dbając o przestrzeń dla każdego uczestnika, tak żeby nie musiał on przeżywać frustracji, gdy ktoś przez przypadek poszturchnie lub zdmuchnie jego dzieło.

Przeżywanie frustracji to nieodłączny element naszego życia, dobrze się z nią oswajać i szukać strategii na radzenie sobie z tym wybuchowym uczuciem. Jednak pamiętajmy, że czym młodsze dzieci, tym trudniej dla niedojrzałego układu nerwowego o skuteczne hamulce, dlatego jeśli chcemy przeprowadzić takie warsztaty na przykład w grupie 7 – latków zaproponujmy posmarowanie wzorów wolnoschnącym klejem. Powstaną wtedy udane i trwałe kompozycje.

Możemy również wykorzystać wzory mandali w bardziej zachodni i konwencjonalny sposób, jako kolorowanki. Wtedy nawet 3 – latki podołają zadaniu.

Takie działanie będzie mniej twórcze, a za cel postawimy sobie wtedy ćwiczenie spostrzegawczości, naukę nazywania kolorów i usprawnianiem motoryki małej.

Możemy również zachęcić młodych ludzi do samodzielnego komponowania złożonych wzorów z tradycyjnych elementów. Przyda się do tego karta z podpowiedzią, czyli twórcza ściąga.

Oprac. Iza Banaszczyk i Magdalena Buda

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku,

jeśli podobają Ci się nasze pomysły, wykorzystaj je śmiało w pracy z uczniami, albo podczas warsztatów. Natomiast jeśli chcesz dalej podzielić się tymi materiałami, to wspomnij o naszym blogu i jego autorkach, jako źródle inspiracji. 

„Żabek i Ropuch” – lekcja o przyjaźni

Gdy chcemy porozmawiać o relacjach wśród dzieci, o przyjaźni, koleżeństwie, byciu sobą, przyda nam się dobra opowieść. Dlatego dziś polecamy z całym przekonaniem klasyczną dziecięcą literaturę w genialnym przekładzie Wojciecha Manna. To seria 4 książek o Żabku i Ropuchu autorstwa Arnolda Lobela, wydanych przez Wydawnictwo Literackie https://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/3582/Zabek-i-Ropuch-Przyjazn/ .

Krótka forma i zabawne perypetie bohaterów gwarantują, że podczas czytania tych historii, słuchacze nie zdążą się znudzić i cały czas koncentrując uwagę, zapamiętają treści, o których będziemy mogli porozmawiać w trakcie zajęć. Potraktujmy zatem te książki jako zbiór opowiastek filozoficznych, przypowieści o ważnych życiowych problemach dzieci i dorosłych.

Żeby przekonać się z jak ciepłą i wartościową literaturą mamy do czynienia, możemy posłuchać fragmentu opowiadania „Wiosna” z tomu „Przyjaźń” , czytanego przez Wojciecha Manna

https://audioteka.com/pl/audiobook/zabek-i-ropuch ( wszystkie części zostały wydane jako audiobook)

Jeśli nie mamy dostępu do książki, a już kiełkuje w głowie pomysł na ciekawe zajęcia, możemy wykorzystać tekst czytany przez aktorkę Beatę Buczek – Żarnecką

Każda opowiastka to tylko 3 minuty cennego, edukacyjnego czasu, czyli idealny wstęp, wprowadzenie do tematu.

Pewnego razu, podczas warsztatów przydało nam się opowiadanie o Żabku i Ropuchu, pt. „Sam” z tomu „Dzień po dniu”. Poruszany w nim problem konfliktu wewnętrzego bohatera, który czuje się porzucony, zdradzony, bo przyjaciel z niewiadomych przyczyn wybrał samotność, jest świetną ilustracją zmiennych ludzkich relacji, niepokojów oraz pretekstem do dyskusji o granicach i uczuciach. Jako wychowawcy często słyszymy od dzieci skargi, takie jak: „Proszę Pani, a on się ze mną nie bawi” „Niech Pani coś zrobi, bo ja chcę razem z….. budować z klocków, a on mi nie pozwala”, ” Dlaczego Kuba mnie już nie lubi?” „Proszę Pani Julka się obraziła”. Może warto przy pomocy opowiadania rozważyć takie sytuacje „na sucho” , bez emocji i poszukać wspólnie odpowiedzi na pytanie: „Czy wolisz być sam, czy z przyjaciółmi?”

Zadając kolejne otwarte pytania i zachęcając tym samym dzieci do dyskusji, możemy skorzystać z wydrukowanych plansz z ilustracjami, które udostępniamy w tym artykule:

https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2017/01/29/o-przyjazni-i-samotnosci-w-teatrzyku-kamishibai/

Taka forma jeszcze bardziej pobudzi aktywność dzieci i pozwoli na poruszenie kilku ważnych wątków.

Ponadto możemy spytać:

Czy często zmieniasz przyjaciół?

Czy wolisz być z przyjaciółmi niż sam, bo po prostu ich lubisz?

Czy chciałbyś aby twoi przyjaciele zamieszkali w twoim domu?

A co jeśli twoi przyjaciele wolą być sami?

Czy lubisz swoich przyjaciół nawet kiedy nie robią tego, co chcesz?

Czy wolisz być z przyjaciółmi tylko dlatego, że nie lubisz być sam?

Czy lubisz innych tylko dlatego, że czujesz się przy nich bezpiecznie?

Czy możemy czuć się dobrze z innymi, jeśli nie czujemy się dobrze sami ze sobą?

Czy wolisz być sam, bo chcesz mieć zabawki tylko dla siebie?

Czy dzielenie się tym, co masz może sprawić ci radość?

Czy lubisz grać sam w gry planszowe?

Czy wolisz być sam, gdy chcesz nad czymś pomyśleć?

Czy potrafisz bawić się sam?

Jako podsumowanie dziecięcych rozważań niech posłuży nam grafika:

( pytania i grafika pochodzą z książki „Uczucia, co to takiego?” autorstwa Oscara Brenifiera, wyd. Zakamarki)

Domykając klamrą zajęcia przywołamy jeszcze cytat z opowiadania pt. „Sam”:

„I tak sobie siedzieli, trochę osobno, a trochę razem, każdy sam, a jednocześnie z przyjacielem.”

Ilustracja pojawiająca się w tym artykule zainspirowana została przepiękną pracą Kristiny McGovan, o której więcej przeczytamy tutaj:

https://www.boredpanda.com/frog-and-toad-knitting-pattern-kristina-mcgowan/?utm_source=pl.pinterest&utm_medium=referral&utm_campaign=organic

Najmłodsze klasy wróciły do szkół po długim czasie przerwy spowodowanej pandemią. Choć dzieci mają niezwykłe zdolności adaptacyjne i często lepiej niż dorośli przystosowują się do zmieniających się warunków, to być może w waszej klasie widoczne są trudności w relacjach, zbudowaniu na nowo potencjału grupy, byciu razem, a nie osobno. Ta lekcja może się przydać właśnie teraz.

oprac. Iza Banaszczyk

Kolorowy potwór idzie do przedszkola

Jaś, Hania, Wojtek i Zuzanka idą do przedszkola, idzie do niego również kolorowy potwór, specjalista od dziecięcych emocji. Oswaja na swój sposób nowy świat doznań, przeżyć i przemyśleń. Gdy książka „Kolorowy potwór idzie do przedszkola” Anny Llenas, wydana przez Mamanię ( http://www.mamania.pl) trafia w nasze ręce po rozpoczęciu roku szkolnego i przedszkolnego, okazuje się, że cały czas jest źródłem inspiracji do podjęcia ciekawych rozmów i twórczych działań z przedszkolakami.

Na początku możemy postawić pytania z kategorii tych fundamentalnych: „A co to jest to całe przedszkole? ” i poszukać odpowiedzi w sposób niekonwencjonalny, czyli w stylu naszego tytułowego potwora. Ciekawe, czy i Wasze dzieci będą śmiały się z tych przewrotnych wyobrażeń?

Historia toczy się jednak dalej i nadchodzi dzień ( najczęściej bardziej stresujący dla rodziców niż dzieci), w którym poznajemy to nowe, dotąd tajemnicze miejsce.

Dowiadujemy się, jak wygląda wewnątrz, kogo możemy tam spotkać i w końcu co będziemy robić.

To tylko mały fragment opowieści, która miło, zabawnie i zaskakująco snuje się przez 32 stronice tej barwnie ilustrowanej książki.

Gdy popatrzymy na nią edukacyjnym, trzecim okiem 🙂 to skorzystamy z zadanych w książce pytań i będziemy toczyć z dziećmi pasjonujące dyskusje. Dzięki nim dowiemy się jak maluchy czują się w przedszkolu, co w nim robią, co się im podoba, a co nie.

Możemy w trakcie takiej rozmowy wykorzystać specjalnie przygotowane na tę okazję karty i zapytać, co jest potrzebne podczas pobytu w tym miejscu, a co może jednak okazać się zbędne.

Możemy przekornie i trochę żartem zapytać: „Dlaczego Kolorowy Potwór spakował do plecaka gogle przeciw kosmitom?” ,”Po co potrzebne mu były buty na ruchome piaski?” i „Do czego użyłby latarki?”

Te pytania skłonią dzieci do fantazjowania, uruchomią ich wyobraźnię, zachęcą do wypowiadania się. Najciekawsze w nich jest to, że nie ma tu utartych schematów i jednej słusznej odpowiedzi.

Ciekawym pomysłem plastycznym jest propozycja narysowania kolorowego potwora w różnych wersjach kolorystycznych i nazwanie emocji, które kojarzą nam się z określonymi barwami. Tu już sama wyklejka okładki staje się artystyczną inspiracją.

Takie barwne portrety, aż same proszą się o to, aby znaleźć się w pięknych ramach. Proponujemy, aby gotowe, zachęcające do samodzielnego rysowania ramki pobrać z wcześniejszego naszego artykułu:

https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2016/11/17/wstaw-to-w-ramki/

Kolorowy Potwór jest świetnym przewodnikiem podczas poważnych i tych zwyczajnych rozmów o przedszkolu, które prowadzą nauczyciele, ale też rodzice w domu. Czasem i małe dzieci miewają problemy, o których nie potrafią nam opowiedzieć, bo nie posiadają do tego językowych, pojęciowych i emocjonalnych narzędzi. Sympatyczny Potwór w przedszkolu występuje w roli zdystansowanego obserwatora, nieco niezdarnego eksploratora i ciekawskiego intruza, przy tym jest odważny i cały czas pozostaje sobą. Dzięki przygodom bohaterów możemy zwiedzić przedszkole od wewnątrz i równocześnie poznać świat wewnętrznych przeżyć bliskiego nam dziecka, tu każda ilustracja, stawiane pytanie i padające odpowiedzi, mogą stać się pretekstem do głębszych refleksji, porównań i nazywania uczuć. Może okazać się, że to książka klucz, której potrzebowaliśmy aby nazwać ważne rzeczy po imieniu.

To nie pierwsze nasze zajęcia inspirowane postacią Kolorowego Potwora, po lekcję o uczuciach zapraszamy tutaj:

https://kreatywnapedagogika.wordpress.com/2020/07/11/emocje-i-kolorowy-potwor/

oprac. Iza Banaszczyk i Magdalena Buda

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku,

jeśli podobają Ci się nasze pomysły, wykorzystaj je śmiało w pracy z uczniami, albo podczas warsztatów. Natomiast jeśli chcesz dalej podzielić się tymi materiałami, to wspomnij o naszym blogu i jego autorkach, jako źródle inspiracji.